9 lutego w Pałacu Baranowice miałam przyjemność dzielić się z odbiorcami moją twórczością. To było prawdziwe święto artyzmu: słowa i muzyki.

32 litery polskiego alfabetu, z których składać można nieskończone kombinacje słów

12 dźwięków w każdej gamie, półtony i tonacje, z których powstają tysiące niepowtarzalnych melodii

zamkniętego w ciele ducha ludzkiego, który tworzy niematerialne jakości, o nieocenionej wartości

poezję i literaturę

talenty ludzkie

proces, jaki doprowadził do mojego wyjścia do świata

gotowość do zmian

zdolność podjęcia ryzyka

wszystkie osoby, które towarzyszyły publicznej prezentacji mojej twórczości

Wioskę Wrażliwości i Czuły Rozwój

tych, którzy zabrali ze sobą moje pocztówki poetyckie

nowe pomysły, które się rodzą

emocje, które nie pozwalają zasnąć

Naszą Własną Drogę
Mam świadomość, że nie tworzę niczego, co mogłoby porwać tłumy. Że mało kto to zauważy. Że niewielu doceni.
Wiele osób, których obecność byłaby dla mnie wsparciem i świadectwem sympatii, nie pojawiło się. Każdemu, kto był – dziękuję!